poniedziałek, 27 czerwca 2016

szybki i łatwy sposób na pranie pędzli ... 👌

Witam kochani ☺ 
To już mój trzeci post 😊
Nie jest źle - tak sądze .
Dziś pokaże Wam jak ja radzę sobie z praniem pędzli do makijaźu - to do dzieła .
A więc ☺
Do kąpieli używam :

  • szampon 
  • płyn do dezynfekcji
  • jajeczko do prania 
Szampon którego używam to Johnsons Baby z rumiankiem .
Przeznaczony dla dzieci , więc bardzo delikayny.
Dobrze się pieni, radzi sobie nawet z większymi zabrudzeniami.
Zapach rumiankowy jak sama nazwa wskazuje.

Drugi niezbędny produkt to " jajeczko " od BrushEgg.
Jajeczko wykonane zostało z wysokiej jakość sylikonu, który jest elastyczny , sprężysty a przede wszystkim przyjazny dla Naszych pędzli.
Ja używam jajeczka przede wszystkim do małych pędzli takich jak : do korektora, cieni, pomadki czy eyelinera.
Produkt dostępny w dwóch kolorach : różowy i miętowy. 
Ja posiadam mięte.
Wymiary to 7,3 cm x 4,7 cm x 2,6 cm
BrushEgg dostępny na stronie
www.kosmetykomania.pl
obecna cena to 19,99 zł , cena poza promocją to 29,99 zł.






Ostatnim produktem którego używam to płyn do dezynfekcji z marki Inglot .
Pełna nazwa produktu to Inglot Brush Cleanser.
Producent poleca produkt do czyszczenia pędzli , ale zdecydowanie nadaje on sie do dezynfekcji.
Więc do tego go używam.
Nadaje się świetnie. Spryskuje nim pędzle po każdej kąpieli.
Produkt bardzo wydajny o pojemności 150 ml.
Opakowanie solidne , dozownik działa bez jakich kolwiek zarzutów , dzięki temu dozuje odpowiednią ilość produktu jaką potrzebujemy.
Ja używam jedno dozowanie na 2 duże pędzle lub 4 małe.
Spryskuje wacik kosmetyczny i pocieram pędzle.
Produkt dostępny na stronie producenta
www.inglot.pl
za cene 21 zł / 150 ml.






A teraz możemy cieszyć się świeżymi pędzlami ☺☺☺


DZIĘKUJE za przeczytanie i pozdrawiam 😙




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz